Studiowała w Czechach, na Vyšší odborné škole umění w Zlinie, kierunek muzyczno-dramatyczny. Absolutorium uzyskała w czerwcu 2020 roku.
Interesowała ją muzyka i chciała zostać piosenkarką, później zafascynowała się połączaniem śpiewu i tańca. „Od tego było już bardzo blisko do aktorstwa, które potrafiło połączyć wszystkie moje pasje, i mogłam stopniowo zacząć poznawać cały magiczny świat tego cudownego rzemiosła, gdzie można wykorzystywać wiele umiejętności, na dodatek pozwalając sobie na bycie kimś innym, co jest niepowtarzalnym atutem naszej profesji”.
Podczas studiów zagrała gościnnie w dwóch sztukach w teatrze Městské divadlo Zlín. Jedną z nich była Žebrácká opera Václava Havla, gdzie wraz z koleżankami zagrały prostytutki. „Uważam, że pierwsze role są najważniejsze, bo mogą otwierać drzwi do następnych…”
Nie lubi być szeregowana do jakiejś „szufladki aktorskiej“. „Jestem otwarta na wszystko i cieszę się z każdej roli, bo to znaczy, że przede mną kolejne wyzwanie, kolejna przygoda, nowa historia do przeżycia i emocje do odkrycia”.
W sprawie tremy mówi: „Z tremą znamy się bardzo dobrze! Do takiego zdrowego stresu, podniesionego poziomu adrenaliny można się trochę przyzwyczaić. Ale czasami potrzebuję potańczyć sobie na korytarzu.”
Interesuje ją teatr fizyczny, ruchowy, kiedy aktorzy za pomocą swojego ciała, gestów, komunikacji niewerbalnej potrafią wyrazić więcej, niż tysiące słów. Bliski jest jej też dramat absurdu, sztuki współczesne czy teatr eksperymentalny.
Wymarzona rola to Małgorzata z Mistrza i Małgorzaty M. Bułhakowa.
A marzenia teatralne? „Aktorstwo studiowałam po czesku, więc chciałabym wykorzystać możliwość posługiwania się językiem czeskim i zagrać w czeskim teatrze”.